Większość europejskich firm petrochemicznych, zwłaszcza producentów rafinowanych produktów naftowych, wykazuje wysoką rentowność do 2022 r., kiedy to złagodzenie polityki oszczędnościowej i szczepienia publiczne sprawią, że produkcja przemysłowa osiągnie najwyższy poziom od kilku lat.

Wskaźniki PMI dla przemysłu w UE zbliżają się do najwyższego poziomu od połowy lat 70. ubiegłego wieku, ponieważ zamówienia klientów nadal rosną, zmuszając firmy do uzupełniania zapasów. Rentowność niektórych europejskich firm osiągnęła rekordowy poziom z powodu zakłóceń w globalnych przepływach handlowych spowodowanych pandemią, pogarszającymi się warunkami pogodowymi i zamykaniem zakładów.

Na przykład rosyjski SIBUR odnotował skorygowany zysk w wysokości 70 mld USD (921 mln SEK) w II kwartale, w porównaniu z 54 mld USD w I kwartale, podczas gdy polski PKN Orlen i węgierski MOL również odnotowały rekordowe zyski. Niemiecki BASF odnotował solidny zysk w pierwszej połowie roku, podczas gdy Covestro prognozuje możliwość osiągnięcia najwyższego zysku w 2020 roku i później.

Zwiększony popyt ze strony branży budowlanej wywiera presję na i tak już napięty i zdezorganizowany łańcuch dostaw, który ogranicza poziomy konsumpcji i zaczyna hamować wzrost. Hartwig Michels, przewodniczący EPCA i szef działu petrochemicznego BASF, uważa, że napięcia rynkowe spowodują spadek popytu i cen chemikaliów, przynajmniej w nadchodzących miesiącach. W miarę normalizacji rynku marże zysku będą spadać, a nadpodaż może pojawić się na rynku już w przyszłym roku. Z perspektywy popytu, globalna gospodarka będzie nadal ożywiać się w 2023 roku, ale oczekuje się, że wzrost przemysłu będzie niższy niż w 2022 roku

Wynika to z niepewności co do statusu pandemii (globalnych pandemii) i zmian w ramach regulacyjnych w Europie, napędzanych codziennymi wzrostami i spadkami liczby zakażonych osób. Liderzy branży chemicznej są przyzwyczajeni do radzenia sobie z poważnymi kryzysami systemowymi, które dotknęły globalną gospodarkę w ostatnich latach, ale według Michelsa pandemie koronawirusa są szczególnie trudne do opanowania. Szczepienia rosną, przynajmniej w krajach rozwiniętych, ale koszty transportu pozostają wysokie, a logistyka jest bardzo niestabilna.

Według badania cen ICIS-MRC, ceny polichlorku winylu (PCW) utrzymywały się w październiku na niemal historycznie wysokim poziomie, z pewnymi wyjątkami. Wysokie ceny na rynku światowym i niestabilny import nadal są głównymi czynnikami wzrostu cen. Jednocześnie jednak ceny w Turcji i Azji zaczęły silnie rosnąć, a poszczególni producenci zwiększyli sprzedaż eksportową PCW w 4 kwartale.

Komentarze

Dodaj komentarz